Pieńsk

Lukasz

Małe wprowadzenie do swojej solowej produkcji robi nam Prodigy, połowa legendarnego składu z Queensbridge. Ma on w planach wydać mixtape, który będzie nosił tytuł "Return Of The Mac". Pierwszym singlem z tejże produkcji jest kawałek "Mac 10 Handle", do którego nagrał także teledysk. Reżyserem teledysku jest DanTheMan. Do stworzenia beatu został tu wykorzystany sample, z którego skorzystał już DMX w kawałku "Crime Story" z płyty wydanej w 1998 roku "It's Dark And Hell Is Hot". Sample, z którego skorzystali obaj raperzy pochodzi z tracka "Easin' In"(F. Perron) wykonywanego przez Edwin'a Starr'a.

...........................................................................................................

Powstał już drugi teledysk to albumu "Return Of The Mac". Pierwszy teledysk był nagrany pod utwór "Mac 10 Handle". Widać, że Prodigy nie próżnuje, tym razem klip nagrał do kawałka o tytule "New York Shit". Produkcją kawałka zajął się Alchemist, dobrze nam znany z wcześniejszych produkcji dla Prodigy. Na tracku został wykorzystany sample z filmu z Brucem Lee - "Wejście Smoka". Alchemist skorzystał także z sampla głosu legendy hip-hopu - 2 Paca

...........................................................................................................

Płytka zapowiada się o wiele lepiej niż Blood Money! Prodigy wrócił do dawnych klimatów! Jak na razie na klipach nie widać żadnego członka G - Unit oprócz Prodigy'ego! Thank God!!!

Lukasz

Link do Prodigy - NY Shit - www.youtube.com/watch?v=twV7FRiJkOM
Link do Prodigy - Mac 10 Handle - www.youtube.com/watch?v=kZLuFIADKYg

Lukasz

NAS BRONI DEF JAM I KRYTYKUJE LL COOL J'a

Nas stanął w obronie swojej nowej wytwórni. W ostatnim wywiadzie zaatakował m.in. LL Cool J'a, oskarżając go o niewolniczą mentalność.
Zapytany o powód, dla którego artyści atakują Def Jam, oskarżając wytwórnię o brak wsparcia, Nas odpowiedział: "Muzyka powinna obronić się sama, ale czasami potrzebuje wsparcia. Artyści atakujący Jaya-Z należą raczej do tych "zezgredziałych", szczególnie chodzi mi tutaj o LL Cool J'a. On jest za stary na to, żeby się wkurzać na Hove. On był w Def Jam już wtedy, kiedy my byliśmy dzieciakami marzącymi, żeby trafić do tej wytwórni." - mówi Nas.
Raper podkreślił również fakt, że takie sytuacje nie miały miejsca, kiedy szefami wytwórni byli biali.
"Musimy dać sobie spokój z tym gównem, ponieważ ja nie pamiętam, aby ci sami artyści krytykowali wytwórnie, kiedy te były zarządzane przez białych. To jakieś niewolnicze gówno! Jeżeli moja płyta wyjdzie i się nie sprzeda, tylko trafi na półki, nie będę krytykował Jay'a. Moja płyta to moja praca, i tylko ja za nią odpowiadam." - zakończył Nas.

agetlevem · Gość

Hello!
Nice site Wink

Bye